sobota, 29 marca 2014

Zbawienne działanie moskitier.

Nie trawię, gdy parszywe komarzyska wkradają się do sypialni wieczorem, kiedy siedzę przy uchylonym oknie czytając książkę. Lecz tego roku mój letni koszmar się zakończył, ponieważ przyoszczędziłam i kupiłam (nareszcie!) moskitiery. Przydały się baaardzo, ulga nie do opisania, nic nad uchem nie brzęczy. Wreszcie nie czuję się przez nic krępowana, a to za sprawą: Ventana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz